piątek, 7 czerwca 2013

285

Dzisiaj kulinarnie po japońsku:
zupa: spring onion soup (mniam)


danie główne: chicken teriyaki coś tam coś tam


i jeszcze kaczuszka (albo gęś diabli wiedzą) z wizyty w Hyde Parku (bo mi ładnie wyszła):


A jutro jadę z MOBem na spotkanie z ludźmi z jego dawnej pracy (9 lat się nie widzieli). Nie wiem co tam będę robić, chyba tylko przytakiwać ale Gospodarz nie chce go samego puścić. Miał z nim jechać ale ostatecznie coś mu wypadło więc stwierdziłem, że pojadę.
Trza se chłopa w końcu pilnować....

2 komentarze:

  1. to "coś tam coś tam" wygląda całkiem nieźle. Nieźle na tyle, że chętnie bym to zeżarła.

    OdpowiedzUsuń
  2. mniam mniam jak ja lubię takie jedzenie

    OdpowiedzUsuń