czwartek, 9 stycznia 2014

313

Zawsze myślałem, iż w wieku 30+ człowiek panuje nad swoimi uczuciami.
Najwyraźniej się pomyliłem.
Wystarczyło 1 sympatyczne spotkanie, żebym stracił niemal głowę dla 9 lat młodszego...
Chyba mam jakiś kryzys wieku średniego.

Żebym chociaż miał pewność, że to jakoś jest odwzajemnione... 
No ale nie mam. 

Zobaczymy czy i co czas przyniesie.