sobota, 1 czerwca 2013

282

Widok z okienka wczoraj był taki:


Po przylocie był obiad:


No i wieczorem kolacja:



A dzisiaj rano breakfast:


Muszę powiedzieć, że przyjaciel MOBa okazał się sympatycznym człowiekiem. Zresztą jego żona też.

No i na plus gospodarz ode mnie ma to, że powiedział, iż jestem pierwszym facetem MOBa, któremu nie ma ochoty wpierdolić ;)

1 komentarz: