sobota, 28 grudnia 2013

310

Od kilku dni piszę z takim jednym młodzikiem (27 lat).
Wysłałem mu zdjęcia i jak skomentował? Oczywiście, że tak: jestem bosssski i do tego mam zajebiste nogi :P

I teraz mnie zastanawia, na portalach mam widoczne zdjęcia, skoro jestem taki bossski to dlaczego ludzie nie próbują nawiązać znajomości? Aż tak ich onieśmielam?

A. zdaje mi się sympatyczny. Mam wrażenie, że się we mnie nawet zadurzył, mimo, iż na żywo jeszcze się nie spotkaliśmy.
Za to ja mam dylemat, bo w zasadzie niczego nie oczekuję, nie myślę o tym, żeby się zakochać, czy też żeby wskakiwać w następny związek.
Nie chciałbym chłopaka skrzywdzić.

Z drugiej strony potrafi mówić z sensem, najlepsze, że poznaliśmy się na czaterii (co jak wiadomo jest największym burdelem w internecie).

I uświadomiłem sobie, że ja to na prawdę stary jestem.
Pamiętam jak mając 26 lat chyba, poznałem wirtualnie jednego przystojniaka (miał chyba 20 lat wtedy). Nic z tego nie wyszło, bo byłem za młody (wybrał kolesia 2 razy starszego o ile mi wiadomo są razem do dziś).

Ale wracając do tego, że stary jestem - zaczepiają mnie młodziany w przedziale 20-23 lata ;/ Jeden jest wręcz prześliczny, ma głowę na karku, tylko kurde 9 lat różnicy to dla mnie za dużo ;/

No i w Warszafffce jest jeden co mi się baaaaaaaardzo podoba i zawsze do mnie uśmiecha. Muszę znaleźć jakiś sposób, żeby go 'wyczuć'... :P
 
Ja to mam (nie)boskie dylematy ;)

2 komentarze:

  1. widzę, że aktywnie poszukujesz
    podziwiam, mnie wszystkie te stronki, portale zawiodły i nigdzie już mnie niema
    niby w profilu określasz co i jak, a potem wychodzi jedno wielkie G,,,,,,,no

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fioletowa, jak do Ciebie uśmiechnie się facet na przystanku to możesz go na kawę zaprosić, ja za takie coś to w zęby mogę dostać jeśli źle ocenię :P Więc takie portale to w sumie jedyna szansa... No oczywiście można chodzić do różnych klubów i szukać kogoś w dark roomie ale to nie dla mnie ;)

      Usuń