czwartek, 7 lutego 2013

260

Notka o sprawach bardzo przyziemnych i nie tylko...

Siedzę sobie dzisiaj na kibelku w pracy [nie w Warszafffce,tylko tutaj na miejscu w pewnej dość dużej firmie, która z niemal tygodnia na tydzień robi się coraz mniejsza bo ludzi zwalniają]. W pewnym momencie słyszę, ktoś wchodzi do kibelka i zaczyna siusiać. No spoko.
Po siusianiu nadszedł czas na bąka.
No spoko. Po co trzymać bąka w dupie niech polata po chałupie [tudzież kibelku].
Po bąku nadszedł czas na stękanie. Aż z wrażenia wyciszyłem głos w komórce i wstrzymałem oddech, żeby tylko nie usłyszał, że ktoś w kabinie siedzi.

No i teraz możecie się zastanawiać, czemu to takie nie wiadomo co było, że człowiek za potrzebą przyszedł.
Ano chodzi o to, że tam był tylko pisuar, więc stękanie nie było skutkiem zatwardzenia....*

Szkolenie z I pomocy przebiegło całkiem sprawnie.
Oczywiście jeśli sprawnym nazwać to, że o godzinie 10 z 15 osób przyszło 5, a Boski latał po całej hali i zbierał ludzi. O godzinie 12.15 ta sama sytuacja, potem o 14.15 i o 16.15.
Część ludzi była nieobecna, bo jak się okazało, mieli na nockę, tudzież musieli się dzieckiem zająć i pracowali w domu [a o tym, że jest szkolenie zapomnieli i jeszcze do kierownika z pretensjami, że dlaczego nikt nie przypomniał].

Bo tak ciężko było wysłać maila z informacją, że ktoś nie może przyjść, albo wrzucić kogoś w ramach zastępstwa...

Mam w planach zjeść trzeciego pączka.
Ale najpierw wcisnę resztę drugiego śniadania... to znaczy kolacji chciałem powiedzieć ;)

P.s.
A moje drogie panie, które tu zaglądają chciałem powiedzieć, żebyście nie miały wyrzutów sumienia przez pączki, podobno dzisiaj idzie w cycki a nie w tyłek :)))

*zawsze myślałem, że takie rzeczy to tylko w pornolach. Ale jak to mnie MOB uświadomił: "W pornolach wycinają bąki"...

3 komentarze:

  1. to Ty byłeś taki przyczajony tygrys tudzież ukryty smok:D

    w cycki już wystarczy:D

    OdpowiedzUsuń
  2. mój chłop by nigdy nie zrozumiał, gdybym mu taką historią kiblową wyjechała :P

    OdpowiedzUsuń
  3. po tym "Po co trzymać bąka w dupie niech polata po chałupie" padłam i już nie umiałam się skoncentrować ;-)

    OdpowiedzUsuń