piątek, 8 lutego 2013

261

Dzisiaj Boski zwraca się do mądrości czytelniczek [-ków jeśli takowi są].
Ponieważ baby już jesteście dorosłe, dzieciate, mężate, chłopiate, samomieszkające, samoutrzymujące, pozjadałyście wszystkie rozumy od babcinych po mamine porady to powiedzcie mi: 

JAK SIĘ POZBYĆ ZAJADÓW???

Od kilku tygodni nie potrafię ich wyleczyć [mam tylko w lewym kąciku, prawy jakoś się trzyma]. Łykam witaminę B2, smaruję maścią tranową [w zeszłym roku bardzo szybko mi pomogła, teraz coś  nie bardzo]. Miodem też smarowałem i dupa.
Jak się już ranka zagoi to za 2 dni na nowo otwiera. Szlag mnie już trafia.
Żebym kurwa w ustach kiego grzyba trzymał a tu nic.

Gdzieś tam wyczytałem, że należy własnym moczem posmarować i słowo daję, że chyba tego wypróbuję ;/

W robocie to nawet kubek przed użyciem myję, ręce myję częściej niż ustawa przewiduje.
Normalnie nie mogę już, noooo!!!!!!!!

Zacząłem się zastanawiać czy to nie od papierosów ale to chyba byłaby już przesada... a sprawdzać mi się nie chce :P

2 komentarze:

  1. Nigdy nie miałam zajadów i niestety nie wiem, jak Ci pomóc:D
    poza tym nie przypominam sobie abym kiedykolwiek zjadła jakiś rozum:D możliwe, że byłam wtedy mocno uraczona winem hehehe:):D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  2. no to nie pomoge niestety
    ale to chyba jakiejś witaminy brakuje

    OdpowiedzUsuń