Za bajtla uwielbiałem komiksy Kajko i Kokosz.
Zresztą, który dzieciak ich nie lubił?
Pamiętam jak na którąś Gwiazdkę dostałem komiks "Kajtek i Koko w kosmosie".
Zafascynowany kosmicznymi przygodami niemal połknąłem książeczkę za jednym razem.
Niestety, nie było mi dane doczytać całej historii - z tego co się orientuję w Polsce wyszedł jeszcze drugi zeszyt z przygodami "Kajtka i Koka w kosmosie".
A dzisiaj, po 20 latach zobaczcie co trzymam w ręce:
Pełne wydanie, cała historia zebrana w jednej grubej księdze.
Co prawda MOBowi wspominałem, że chciałbym to dostać, ale ostatnia rozmowa stanęła na książce Anne Rice.
I cieszę się, że wybrał jednak 'komiks dla dzieci'. Poczułem się jakby ta dziecięca magia świąt, którą kiedyś czułem powróciła, chociażby na 5 minut ale jednak :)
I tej dziecięcej, świątecznej magii życzę Wam, którzy mnie odwiedzają :)
ojj oczywiście, że pamiętam mój starszy brat kolekcjonował
OdpowiedzUsuńciekawe co się z tym stało
kajko i kookosz rządzą!:))
OdpowiedzUsuńtak samo jak tytus romek i atomek:D
wesołych Boski!:)
Kajko i Kokosz :) Ja miałam puzzle oprócz komiksu. Uwielbiałam je :) boskich świąt Boski kochany !!!
OdpowiedzUsuń