piątek, 8 listopada 2019

386

Nie mam problemu z pokazaniem swojej twarzy na profilach randkowych.
Gdzieś tam, dawno temu, pisałem, jak mnie irytują ci wszyscy 'dyskretni', nie będę znowu o tym pisać.

Jest jeden portal, na którym nie mam twarzy (przynajmniej nie dla wszystkich).
Ludzie lajkują mojego fiuta, moją dupę i całą resztę.

Ale tam gdzie mam widoczną twarz, gdzie szukam kogoś 'żeby był' cisza.

Ostatnio wyrwałem stomatologa na pokemony. Zaprosiłem na drugi dzień na kawę. Ot delikatnie mnie podrywał, co mi tam, milutki był, skorzystałem. Może nieco w akcie desperacji, bo brodaty, lekko miśkowaty to nie mój typ.
Szkoda tylko, że chodziło mu o moją dupę. 

Jakoś tak dziwna jest myśl, że moja dupa ma większe powodzenie od mojej mordy i intelektu.

2 komentarze: