sobota, 20 kwietnia 2013

273

Matka Boska poznała wczoraj MOB'a.
Nawet obiad nam zrobiła, chyba bez arszeniku. 
 W sumie 24 godziny nie minęły a tyle ponoć trzeba odczekać ;)

Oczywiście nie było prezentacji na zasadzie "To jest MOB, Twój zięć", chociaż mnie korciło żeby takim tekstem rzucić...
Zobaczymy czy pojawią się pytania.


Jakoś nie mam odwagi, żeby wprost powiedzieć, kim On dla mnie jest.


Tydzień minął bardzo spokojnie, nawet bym powiedział leniwie.
Jako, że odpadła nam duża firma mam nadwyżkę czasu, więc korzystam póki mogę i się lenię.
Jutro do Warszafffki.

Jupi.

P.s. jakby ktoś nie zauważył to najwyraźniej wiosna przyszła... <odpukuje w niemalowane>

3 komentarze:

  1. pewnie mama się i tak domyśla co i jak

    OdpowiedzUsuń
  2. Pukaj, pukaj, bo się jeszcze nie wyklarowało co z tą wiosną :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje mi się, że Mama widzi więcej, niż myślisz.:)

    OdpowiedzUsuń