Dzisiaj kulinarnie po japońsku:
zupa: spring onion soup (mniam)
danie główne: chicken teriyaki coś tam coś tam
i jeszcze kaczuszka (albo gęś diabli wiedzą) z wizyty w Hyde Parku (bo mi ładnie wyszła):
A jutro jadę z MOBem na spotkanie z ludźmi z jego dawnej pracy (9 lat się nie widzieli). Nie wiem co tam będę robić, chyba tylko przytakiwać ale Gospodarz nie chce go samego puścić. Miał z nim jechać ale ostatecznie coś mu wypadło więc stwierdziłem, że pojadę.
Trza se chłopa w końcu pilnować....
to "coś tam coś tam" wygląda całkiem nieźle. Nieźle na tyle, że chętnie bym to zeżarła.
OdpowiedzUsuńmniam mniam jak ja lubię takie jedzenie
OdpowiedzUsuń