Z okazji 35-tych urodzin postanowiłem zrobić mały eksperyment.
Usunąłem z fejsbuka datę swoich urodzin.
Na palcach (dosłownie) jednej ręki mogę wymienić, kto pamiętał i pofatygował się wysłać sms/zadzwonić. Żeby było śmieszniej, te osoby nie mają fejsbuka...
Nie licząc rodziny, która przyjechała na torta.
Sporo zostało (połowa tego co na zdjęciu), więc częstujcie się :)
Wszystkiego co bossskie!:)
OdpowiedzUsuńBTW: Jakieś dwa miesiące temu usunęłam fejsbÓka. Lżej mi we łbie. I lepiej mieć tych, co można zliczyć na palcach jednej ręki, niż setki z cyberprzestrzeni, którzy nic do Twojego życia nie wnoszą:)
nie składam życzeń na fejsbuku, którego mam, przyznaję, smieszy mnie to, mam stare nawyki
OdpowiedzUsuń